środa, 31 sierpnia 2022

Relacja/Model build - F6F-3 Hellcat (GPM nr 606) Część IV/Part IV

Myślę, że większość z Was zaskoczę tym, co dzisiaj pokażę. Czymś, co czaruje mnie w Hellcacie są składane skrzydła. Niestety, to  opracowanie nie przewiduje takiej opcji. Właściwie to wcale się nie dziwię, bo to dość skomplikowana konstrukcja. Jeszcze przed sklejeniem tego modelu zastanawiałem się i analizowałem jak to wykonać, zbierałem materiał zdjęciowy. Jedno było jasne - to nie będzie proste.Most of you will be surprised by what I'm going to show you today. Something that charms me about F6F Hellcat are folded wings. Unfortunately, this model does not provide for such an option. I am not surprised at all, because it is quite a complicated structure. Before building this model, I was thinking and analyzing how to do it, looking for photos and plans and collecting them. One thing was clear - it won't be easy.

Po pierwsze, to chcę jasno zaznaczyć - skrzydła nie mają być ruchome. Uważam za niewykonalne ze względu na ich konstrukcję i sposób w jaki się składają. Czymś, nad czym sporo zastanawiałem się jeszcze przed rozpoczęciem budowy było to, czy zostawić jedno rozłożone czy złożyć oba. Jest to jak najbardziej możliwe, co widać na zdjęciach, skrzydła składały się niezależnie od siebie. Decyzję podjąłem już w trakcie budowy - oba złożone. Dlaczego? Dlatego, że zakres zmian, które trzeba wprowadzić w złożonym skrzydle jest tak duży, że muszę przerobić oba. Chodzi o komorę podwozia - muszę wyrzucić właściwie wszystko z oryginalnego projektu. Początkowo myślałem, że będę mógł zrobić jedną stronę w standardzie, z rozłożonym skrzydłem, ale różnice byłyby zbyt duże. Skoro robię już obie strony od podstaw, złożę oba skrzydła. 

Zacznijmy od tego jak podzielić skrzydło. W modelu GPM-u linia łączenia elementów poszyć C1 i C2 (L/P) przebiega  częściowo po linii łamania się skrzydła. Po przeanalizowaniu planów i zdjęć stwierdziłem, że z części C1 należy odciąć w górnej jej części spory kawałek poszycia i połączyć go z C2. Z kolei  z Części C2 trzeba odciąć również po liniach podziału blach fragment dolnej części poszycia. Ten element dokleję na końcu, w pozycji złożonej jest to oddzielna powierzchnia przypominająca pokrywę luku podwozia. Później okazało się, że pomiędzy zewnętrzną, a wewnętrzną klapą, na górnej krawędzi spływu znajduje się trójkątny element, będący stałą częścią poszycia skrzydła. Na poniższym rysunku zaznaczyłem go żółtym kolorem. Na czarno zakreśliłem napisy eksploatacyjne, które są naniesione na klapach w skrzydłach wersji podstawowej. Na oddzielnych klapach napisów nie ma, a szkoda.
I want to make it clear - the wings are not meant to be movable. I do not consider this option due to their design and the way they are folding. Something I had a lot of thought about before starting construction was whether to keep one unfolded or to fold both of them. It is possible, as you can see in the photos, that the wings folded independently of each other. I made my decision during the building - both folded. Why? Because the scope of changes that need to be made in the folded wing is so large that I have to redo both wings. It's all about the gear bay - I have to throw out almost everything from the original project. At first, I thought I would be able to do one side as standard, with the wing unfolded, but the differences would be too big. Now that I'm doing both sides from scratch, I'll fold both wings.


Let's start with how to split the wing skin. In the GPM model, the line of joining the C1 and C2 (L / R) wing skin elements runs partially along the wing folding line. After analyzing the plans and photos, I found that a large part of the upper skin should be cut off from the C1 part and connected to the C2. On the other side, from Part C2, a fragment of the lower part of the skin must also be cut off along the skin dividing lines. I will attach this element at the end. In the folded position it is a separate surface resembling the landing gear hatch cover. Later it turned out that between the outer and inner flaps, on the upper trailing edge, there is a triangular element, which is a part of the wing skin. In the picture below, I have marked it yellow. I have outlined the service inscriptions on the flaps in the wings of the basic version. There are no inscriptions on separate flaps, it's a pity.



W pierwszej kolejności skleiłem sobie próbne skrzydło posiłkując się kopią odpowiednich elementów poszycia i szkieletu. Jako, że próba się powiodła zacząłem pracę na oryginalnym poszyciu i szkielecie. Szkielet wymagał oczywiście znacznej modyfikacji. Poniżej widać elementy, które musiałem przyciąć. (Jak potem wyszło w praniu musiałem niektóre wycięcia powiększyć). Następnie złożyłem przerobiony szkielet i okleiłem go poszyciem. First of all, I put it together to test it, using a copy of the appropriate elements of the skin and the framework. As the attempt was successful, I started working on the original skin and framework. The framework, of course, needed large modifications. Below you can see the elements that I had to modify. I cut a little bit off due to having some space (As it turned out later, I had to enlarge some of the cutouts). Then I assembled the converted framework and covered it with the sheathing.




Nadszedł czas na uzupełnianie przestrzeni wewnątrz skrzydła. Hellcat jest bardzo wdzięcznym tematem do takich zabaw: w Internecie jest cała masa materiałów zdjęciowych na jego temat. Ponadto wiele firm oferujących akcesoria do modeli plastikowych ma w swojej ofercie liczne dodatki waloryzacyjne w tym zestawy pozwalające przerobić model tak, aby miał złożone skrzydła. Dorabiając elementy do swojego modelu wzorowałem się więc nie tylko zdjęciami samolotu czy zdjęciami modeli plastikowych, ale także tymi właśnie zestawami (np. Wolfpack do 1:48 i 1:72). Świetnym przykładem są np. te blaszki Eduarda w 1:32. Swoją drogą, zestaw Eduarda mógłby pasować (albo nie), bo to 1:32, ale jestem modelarzem kartonowym czyli masochistą i dlatego zrobiłem to sam. Rysując (ręcznie) elementy wykonywałem wszystkie w kilku egzemplarzach, od razu robiąc lewą i prawą stronę, budując przy tym najpierw tylko lewą. Ten etap był bardzo pracochłonny, ale kiedy przyszło do złożenia prawej strony wszystko poszło już bardzo szybko. Na początku myślałem, że będę mógł zastosować niektóre elementy komór podwozia z modelu, ale zakres przeróbek jakie wprowadziłem ograniczył ich użycie do minimum. Posłużyły mi raczej do przymiarek i jako wersje robocze.Now is the time to equip the space inside the wing. Hellcat is a very pleasant subject for such modifications: there is a lot of photo material about it on the Internet. In addition, many companies offer numerous accessories for plastic models, including kits that allow you to remake the model so that it has folded wings. When adding elements to my model, I followed not only photos from walkarounds and photos of plastic models, but also these sets (eg Wolfpack for 1:48 and 1:72). A great example is, those Eduard's set in 1:32. By the way, Eduard's set might fit, because it's 1:32, but I'm a paper modeller - masochist and that's why I drew it myself. When drawing elements (by hand), I made all of them in several copies, immediately making the left and right sides, at first building only the left side. This step was very laborious, but when it came to attaching the right side, everything went very quickly. At first, I thought that I would be able to use some of the chassis hatches elements from the model, but the range of modifications I made limited their use to a minimum. They were used rather for fittings and as drafts.



Podobnie wyglądało to ze składanymi częściami skrzydeł. Pierwszą stronę kleiłem metodą prób i błędów, jednego wieczora siedziałem do późna i ostatecznie skleiłem przygotowane elementy by potem rano stwierdzić, że to nie jest ten efekt, który miałem uzyskać i zacząłem od nowa. Na jednym ze zdjęć widać charakterystyczne elementy konstrukcji wnętrza (te z otworami). Okazało się, że wklejone w ten sposób uniemożliwiają montaż skrzydeł w pozycji złożonej. A zatem musiałem to zdemontować i przesunąć pół centymetra do tyłu, widać na to kolejnym zdjęciu.The build of the movable parts of the wings was going similarly. I made the left one from the scratch, drawing and trying on the elements. One evening I was working very long with it and finally build the prepared elements together, then in the morning I realized that this was not the effect I was supposed to achieve and I started again. One of the photos shows characteristic elements of the interior structure (those with holes). It turned out that when attached in this way, they make it impossible to install the wings in the folded position. So I had to disassemble it and move it half a centimetre back, you can see it in the next photo.


Tak samo było, kiedy zrobiłem i zacząłem przymierzać klapy. Przykadłubowe wymagały przeróbki - od strony skrzydła powinny być zakończone ukośnie, musiałem poprawić szkielet, usunąć fragment poszycia klapy i dorobić sobie element zamykający ją pod skosem od zewnętrznej strony. Klapa w składanej części skrzydła nie wymagała przeróbek. Na tym etapie okazało się, że muszę dokleić wspomniany wcześniej ząbek na krawędzi spływu (drugie zdjęcie w tym poście). Po przymierzeniu klap musiałem odrobinę poprawić także wykończenie tylnych części wnętrza skrzydeł. It was the same when I started trying on the flaps. These next to the fuselage required some modifications - from the side of the wing they should be finished obliquely, I had to correct the framework, remove a fragment of the flap skin and add an element closing it diagonally from the outside. The flap in the folded part of the wing did not require any modifications. At this stage, it turned out that I had to stick the aforementioned triangle on the trailing edge (second photo in this post). After trying on the flaps, I also had to improve the wall of the rear part of the wing interior a bit.




Koniec końców, doszedłem do etapu widocznego na zdjęciach. Lewa strona jest na bardziej zaawansowanym etapie niż prawa, ale nadal niegotowa. Mogę już zamontować skrzydło w pozycji złożonej opierając je na trzech punktach mocowania zaznaczonych na zdjęciach (zdjęcie 1 i 2). Wystające ze stałej części ramie z hakiem (hak służy do blokowania goleni podwozia w pozycji złożonej) pełni w pozycji złożonej funkcję podparcia dla złożonego skrzydła (ten wystający drut wchodzi w poszycie skrzydła - zdjęcie nr 3), a w pozycji złożonej ramię to łączy się z elementem w składanej części scalając ze sobą obie sekcje (zdjęcie nr 4 i 5). Zarówno stałe jak i składane elementy wymagają jeszcze uzupełnienia o brakujące detale, to, co dziś prezentuję jest nadal w trakcie budowy. Zastanawiałem się przez chwilę nad otworzeniem z jednej strony pokryw uzbrojenia i amunicji, ale odpuszczam. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a widzę, że to, co sobie zaplanowałem jest wystarczająco trudne. Nie  powiem Wam ile razy chciałem to wyrzucić, wziąć drugą wycinankę i skleić skrzydła w standardzie. Kilka razy na pewno.In the end, I got to the stage shown in the pictures. The left side is more advanced than the right side, but still not ready. I can now install the wing in the folded position, resting it on the three fixing points marked in the pictures (photos 1 and 2). The frame with the hook protruding from the not moveable part of the wing (the hook is used to lock the landing gear leg in the folded position) has the function of support for the wing in the folded position (the protruding wire enters the wing - photo No. 3), and in the unfolded position the arm connects to the wing element in the folding part by joining both sections together (photos 4 and 5). Both parts of the wing still need to be supplemented with missing details, what I present today is still under construction. I thought for a moment about opening the weapons and ammunition boxes on one side, but let it go. It would be too much for me, I can already see that what I have planned is difficult enough. I will not tell you how many times I wanted to throw it away, take a second cutout and build the wings as standard, unfolded. Several times for sure.



















W międzyczasie liczę na to, że uda mi się ustalić jak powinienem to wszystko pomalować. Otóż przeprowadzone przeze mnie rozpoznanie prowadzi do niejednoznacznych  wniosków. Niektóre źródła podają, że wnętrze komór podwozia powinno mieć kolor spodu kadłuba, w wycinance komory są zielone tak jak kabina i komora tylnego kółka. Wyczytałem także, że wczesne wersje, a taką kleję, były na początku malowane w środku na zielono(interior green), bo taka farba była na stanie i fabryka i  zużywała  ją po prostu do końca. Wartym zauważenia jest to, że samolot był malowany raczej z rozłożonymi skrzydłami, więc elementy widoczne po złożeniu wcale nie muszą mieć tego samego koloru co elementy  widoczne przy skrzydłach rozłożonych. Oglądając modele plastikowe stwierdzam, że każdy interpretuje to na własny sposób. W związku z powyższym nie wiem jak to pomalować i po cichu liczę na Waszą pomoc. Poniżej zamieszczam jeszcze kilka linków do zdjęć i materiałów, które były pomocne na tym etapie budowy:
In the meantime, I hope to find out how I should paint it all. Well, my research leads to ambiguous conclusions. Some sources say that the inside of the undercarriage chambers should be the colour of the bottom of the fuselage, in the cutout the chambers are green, as are the cockpit and the rear wheel chamber. I also read that early versions, such as this one, were initially painted green (interior green), because such paint was in stock and the factory and it was just used up to the end. It is worth noting that the plane was painted rather with the wings unfolded, so the elements visible after folding do not have to be the same colour as the elements visible with the wings unfolded. Looking at plastic models, I find that everyone interprets it in their own way. Therefore, I do not know how to paint it and I am counting on your help. Below are a few more links to photos and materials that were helpful at this stage of construction:

https://www.worldwarphotos.info/gallery/usa/aircrafts-2-3/f6f-hellcat/f6f-3-hellcats-of-vf-8-on-board-the-carrier-uss-intrepid-cv-11-october-1943/

https://www.worldwarphotos.info/gallery/usa/aircrafts-2-3/f6f-hellcat/f6f-hellcat-of-vf-12-descends-to-the-hangar-deck-on-an-aircraft-elevator-on-board-the-carrier-saratoga-cv-3-january-18-1944/

https://www.worldwarphotos.info/gallery/usa/aircrafts-2-3/f6f-hellcat/f6f-hellcat-66-uss-enterprise/

https://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/usa/aircrafts/f6f/F6F-3_Hellcats_in_color.jpg

https://www.youtube.com/watch?v=RhH15qODdEg

http://www.grubbyfingersshop.com/walkaround_galleries/Grumman_F6F-5_Hellcat_NX4964W_Palm_Springs_Walkaround/content/index.html

https://drawingdatabase.com/grumman-f6f-hellcat/

https://www.cybermodeler.com/hobby/builds/edu/build_edu_8221.shtml

https://ww2aircraft.net/forum/threads/hellcat-wing-fold-closeups-for-modelers-and-artists.17161/

https://www.ww2wrecks.com/portfolio/found-the-f6f-3-hellcat-lost-in-january-1943/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz