sobota, 18 marca 2017

Warsztat/Model workshop - wyposażenie kabiny/cockpit equipment - detale/details (kabina/cockpit Ju-88 C6)

Przy okazji klejenia wyposażenia kabiny do Ju-88 zrobiłem zdjęcia krok po kroku niektórych elementów. Pomyślałem, że fajnie by było pokazać jak powstają te wszystkie drobiazgi. Może komuś się przydadzą moje wskazówki, a może ktoś podpowie mi jak można zrobić to lepiej :-)While I was building the cockpit equipment I took pictures showing how I made some items step by step. I thought that is good idea to show "how it's made". Maybe it will be useful for some of you, maybe someone of you could show me how to do it better :-)




Dźwignie. Uważam, że warto trochę uplastycznić gałki na dźwigniach, płaskie nie wyglądają dobrze(1). Wycinam elementy tak, żebym mógł wygodnie nad nimi pracować(2) i umieszczam je w samozaciskowych szczypcach. Do dalszej pracy potrzebny będzie klej z rodziny wikolowatych i wykałaczka bądź pędzelek(3). Pędzelkiem bądź wykałaczką nakładam na gałkę kroplę kleju i pozostawiam do wyschnięcia. Zabieg zazwyczaj trzeba powtórzyć (4). Kiedy już wszystko ładnie wyschnie przychodzi pora na malowanie gałek (5) i umieszczenie ich w kabinie (6).Levers. I think it's worth to plasticise the knobs on levers a little, they don’t look to good flat. I cut the elements so I can comfortably work on them (2) and place them in self-locking pliers. For further work wood glue (or bookbilding glue) will be needed as well as a toothpick or brush (3). With the brush or toothpick I put a drop of glue on a knob and leave it to dry. This procedure usually must be repeated (4). Once you have everything nicely dry, it’e time to paint the knobs (5) and put them in the right places in the cockpit(6).





Tablica przyrządów to jeden z bardziej rzucających się w oczy elementów w kabinie. Jest wiele sposobów na jego wykonanie, ja najczęściej stosuję opisany poniżej. Potrzebny mi będzie: cienki i miękki drucik (tu najlepiej sprawdza się cynowy 0,2mm) oraz klej wikol lub introligatorski (koniecznie przeźroczysty po zaschnięciu). Drucik nawijam na coś o okrągłym przekroju o odpowiedniej średnicy, robię sprężynkę rozcinam i wychodzi mi mnóstwo drobnych pierścieni. Naklejam je na tablicę w odpowiednich miejscach dbając o to, by klej wypełnił cały pierścień i utworzył menisk wypukły. W celu uzyskania różnych średnic pierścieni nawinąłem drucik też na wykałaczkę. Po naklejeniu wszystkich pierścieni i wyschnięciu kleju tablica jest gotowa.The instruments panel is one of the most conspicuous elements in the cockpit. There is a lot of ways to do it, here is my method. I'll use very thin and soft tin wire (0,2mm) and wood glue or bookbinding glue (necessarily transparent after drying). I coil the wire on something with a circular cross-section of the appropriate diameter, thus creating a spring.. In order to achieve different diameters of wire rings, I also coil the wire on a toothpick. Then I slit it, and in result I'm getting a lot of little rings. I'm sticking them to the panel in the right places, ensuring that glue fills the whole ring creating a meniscus . After drying the instruments panel is ready.





"Pudełka" - kabina w dużej mierze składa sie z małych pudełeczek. Są to na przykład radioodbiorniki, skrzynki na amunicję, uzbrojenie, przyrządy celownicze czy różnego rodzaju inne urządzenia będące na wyposażeniu kokpitu. Klejenie tych pudełeczek bywa żmudne i monotonne ze względu na ich ilość i wielkość. Wypracowałem sobie metodę pozwalającą na sklejenie pudełek, może nie najszybszą, ale dającą dobry efekt. Jako przykład wziąłem skrzynkę na amunicję (1). Przygotowuję element w następujący sposób - zaznaczam od zadrukowanej strony miejsca zagięć, nie nacinam elementu po zadrukowanej stronie! (2). Odwracam element i nacinam (nie rozcinam) w miejscu zagięcia dwa równoległe linie (3). Następnie czubkiem skalpela ustawionym pod kątem wybieram karton pomiędzy nacięciami (4). Powstaje rowek, dzięki któremu boki pudełka ładnie się zaginają(5). Krawędzie zagięcia nie wymagają retuszu (6) W przypadku nacięcia z drugiej strony krawędź trzeba wyretuszować. Należy pamiętać o tym, że dwa z czterech boków trzeba delikatnie zmniejszyć (o grubość kartonu, tak, żeby krawędzie spasowały się równo. Końcowy retusz, klej i efekt końcowy (7 i 8). "Boxes" - cockpit largely consists of small boxes. These include, for example, radio equipment, ammunition boxes, parts of armament, sights and all kinds of other devices that equip the cockpit. Gluing boxes sometimes is tedious and monotonous due to their size and quantity. I developed a method which allows gluing boxes, maybe not the fastest, but giving a good effect. As an example I took one of the ammunition boxes (1). I prepared this element in the following way - I mark it from the printed side points where the edges must be folded. Do not cut the element on the printed side!(2). Then I turn the element and incise (not cut) two parallel lines in the place where the edge must be folded(3). Next, by the tip of scalpel I'm picking out paper between lines (4) That way I formed a groove, and thanks to it the edges easily bend (5). The edges of the folds do not need retouching (6). Note that two of the four sides need to be reduced a bit (the thickness of the paper, so that the edges fit perfectly. The final retouch, glue, and the end result (7 and 8).



Kilka drobiazgów: drążek sterowy, pedały i coś jeszcze.A few details: joystick, pedals and something else.




Fotele. Elementy zewnętrzne zaginam na krawędziach tak samo jak przy pudełkach i sklejam zewnętrzną stronę fotela. Elementy wewnętrzne rozcinam na krawędziach, dopasowuję i wklejam w zewnętrzną część. Fotel uzupełniam pozostałymi elementami. Pasy wzbogaciłem o klamry wykonane z drucika cynowego.Seats. I fold the external parts on the edges like with the boxes and glue the external side of seat. Internal parts I cut on the edges and then stick them together with the external side. I improved it with little seat belts - I made buckles from tin wire.







Celownik, jedna z tych małych rzeczy, które cieszą. Chyba jedna z najmniejszych :-) Gunsight, one of those little things that I enjoy. Probablyone of the smallest :-)


Na koniec uzbrojenie, właściwie to tylko jego część: 3 karabiny maszynowe MG17 (7,92 mm) i jeden MG151 (15mm). Wszystko to jest zamontowane i ciasno upchane w prawej przedniej części kadłuba. Użyłem metalowych luf, wyglądają lepiej niż zwinięte z papieru, zwłaszcza MG17 z charakterystyczną perforacją. Widoczny na zdjęciu niebieski nos będzie zdejmowany, więc całość będzie dobrze widoczna. Jak widać muszę jeszcze nanieść parę poprawek (głównie retusz), ale to później. Kabina jest prawie gotowa, doszły jeszcze taśmy amunicyjne, ale nie załapały się na zdjęcia do tej części relacji. Muszę jeszcze zrobić karabiny tylnego strzelca (2 x MG81), gondolę pod kadłubem z dwoma działkami MGFF i oczywiście osłonę kabiny, ale to zostawiam sobie na później.At the end I'll show the armament, or actually just a part of it: 3 MG17 machine guns (7.92 mm) and one MG151 (15mm). Everything is mounted and tightly stuffed in the right front part of the fuselage. I used metal barrels, they look much better than paper-made, more realistically, especially MG17 with distinctive perforations. As you can see in the photos, the blue part of the nose will be removable, so all of it will be well visible. The cockpit is almost ready, I still have to do some corrections in front (mainly retouch). Things that still need to be done: the rear gunner armament (which consist of 2 x MG81 machine guns), the gondola under the fuselage with two MGFF cannons and of course canopy, but I'll leave that for later.













5 komentarzy:

  1. Wskazówki są bardzo dokładne i z pewnością będą pomocne. Przedstawione detale są bardzo rzetelnie wykonane i nie zmieniłbym nic. Zaprezentowane sposoby są chyba najprostszą i najszybszą techniką dopracowania bardzo małych elementów, a wiemy, że to często one świadczą o całokształcie. Nie ma co zbytnio kombinować i utrudniać sobie pracy, która ma być przecież przyjemnością. Jestem ciekaw całego efektu końcowego kabiny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam ... Ja mam do sklejania Mi-2 Wilczek Policja no i ile ktoś by mnie skasował za złożenie dla mnie takiego modelu wiem że to nie forum na takie ogłoszenie ale wy jesyescue w ttm bardzo dobrzy

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam za błędy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podjął bym się klejenia tego modelu za żadne pieniądze :-) On jest fatalnie zaprojektowany.

      Usuń
  4. Warsztat modeli lotniczych to miejsce, w którym ludzie mogą dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z zakresu modelowania samolotów. Dlatego takie blogi są potrzebne.

    OdpowiedzUsuń