To, że udało mi się stworzyć zewnętrzną skorupę jest tylko połową sukcesu. Ten obiecująco wyglądający kadłub musiał jeszcze zostać wyposażony w kabinę pilotów. Nie było dla mnie żadnym zaskoczeniem to, że wiele rzeczy należało przerobić i odpowiednio dopasować. Ponadto, do zrealizowania mojej wizji, oprócz wyposażenia kabiny musiała do niej trafić figurka pilota. To wiązało się oczywiście z dalszymi przeróbkami. | The fact that I managed to build the fuselage shell is only half of the battle. This promising look fuselage that I showed you in the previous post, still had to be fitted with the cockpit and its equipment. It came as no surprise to me that many things had to be redone and adjusted accordingly. Moreover, in order to fulfil my vision, apart from the cockpit equipment, the pilot figure had to be placed in it. This, of course, was associated with further modifications. |
W pierwszej kolejności musiałem wprowadzić szereg modyfikacji w konstrukcji "szkieletu". Zacząłem od rozprucia sklejonego wcześniej pudełka p12a. Górną i dolną powierzchnię bryły podkleiłem kartonem grubości 1 mm. Górna część posłuży później jako podłoga kabiny, zgodnie z projektem. W dolnej części wyciąłem wpusty, w które później trafią druty umieszczone wewnątrz zastrzałów i podpór pływaków. Wycięte wpusty zamknąłem od góry i od dołu kawałkami kartonu. Takie rozwiązanie zapewni sztywność i stabilność konstrukcji. Według projektu wszystkie druty na których będą opierać się pływaki i skrzydła po wejściu w otwory w kadłubie trafiają w pustą przestrzeń. Nie wiem jakim cudem miałoby to być stabilne, kompletnie nieprzemyślane rozwiązanie. | First, I had to make a number of modifications to the structure of the "framework". I started with ripping the previously glued box - the part p12a . I glued the top and bottom surface with 1 mm thick cardboard. The top section will later serve as the floor of the cockpit. In the lower part, I cut out grooves, into which the wings struts and the float supports will be later placed. I closed the cut inlets at the top and bottom with pieces of cardboard. This solution will ensure the rigidity and stability of the structure. According to the project, all the wires, on which the floats and wings will rest, are introduced into empty space while entering the holes in the fuselage. I don't know how it would be stable. Completely ill-considered solution. |
Teraz przyszedł czas na wyposażenie kabiny. Powiedzieć o nim, że jest ubogie byłoby daleko idącym eufemizmem. Tak jak wspomniałem w opisie wycinanki w poprzednim poście, prawie nic tam nie ma. Niestety, nie znalazłem żadnych zdjęć ukazujących jak to wnętrze wyglądało. Na jednym z plastikowych forów widziałem relację, w której modelarz zastosował dodatki z RWD-8. Również poszedłem tą drogą i dodałem kratownicę na wzór tej z RWD-8 właśnie. Tak w ogóle to zdaje się, że z dostępnych w wycinance elementów można zbudować tylko jeden orczyk. Obicia otworów kabinowych wykonałem po swojemu, czyli poprzez nałożenie na krawędzie kilku warstw kleju introligatorskiego i pomalowanie. | Now it's time to equip the cockpit. Calling this equipment as poor would be a far-reaching euphemism. As I mentioned in the "inbox" in the previous post, there's almost nothing there. Unfortunately, I have not found any photos showing what this cockpit looked like. On one of the plastic forums, I saw a report in which the modeller used metal additions from the RWD-8. I also went this way and added a framework similar to the one from RWD-8. By the way, it seems that from the elements available in the cutout, only one pedal set can be built. I made the upholstery of the opened cockpit in my own way, i.e. by applying several layers of bookbinding glue to the edges and painting. |
Jako, że model będzie częścią dioramy przedstawiającej lądowanie samolotu na powierzchni wody w kabinie musi siedzieć pilot. Przekopałem Internet w poszukiwaniu właściwego kandydata/ów (początkowo brałem pod uwagę pełną, dwuosobową załogę) i ostatecznie zdecydowałem się na zakup jednej figurki belgijskiej marki PJ Production. Przedstawia ona niemieckiego pilota (!) z okresu I wojny światowej. Figurka jest oczywiście w pozycji siedzącej, do wyboru jest głowa z nasuniętymi goglami lub bez. Moje doświadczenie w kwestii figurek powoli rośnie i zaczynam umieć odróżnić produkty dobrej jakości od tych gorszych. Ten zdecydowanie zalicza się do tych pierwszych. | As the model will be part of the diorama showing the plane landing on the water surface, the pilot must be seated in the cockpit. I scoured the Internet in search of the right candidate (s) (initially I considered a full crew of two pilots) and finally decided to buy one figurine of the Belgian brand PJ Production. It shows a German pilot (!) from the First World War. The figure is of course in a sitting position, you can choose the head with or without goggles on. My experience with figurines is slowly growing and I am beginning to distinguish good quality products from inferior ones. This one definitely belongs to the good ones. |
Oczywiście nie mogę pozostawić bez komentarza faktu, że jest to niemiecki pilot. Wszakże posadzę go za sterami polskiego samolotu i to używanego w przeddzień wybuchu II wojny światowej! Mam jednak kilka argumentów na swoją obronę. Po pierwsze nie ma on żadnych oznaczeń przynależności państwowej na kombinezonie. Po drugie, kombinezon, choć teoretycznie z okresu I wojny światowej, odpowiada również realiom epoki dwudziestolecia międzywojennego. Moim zdaniem, pasuje więc dobrze. Po trzecie, choć z wielkim przymrużeniem oka, mógł się przecież w Aeroklubie Gdańskim (stacjonującym w tym czasie w Rumi) zapodziać jakiś Niemiec z Wolnego Miasta Gdańska. I wreszcie po czwarte, każdy, kto zna twórczość Stanisława Barei i film p.t. "Miś" wie doskonale, że pruski mundur można przyozdobić biało-czerwoną szarfą (w tym przypadku biało-czerwonym samolotem) i wszystko będzie się zgadzało. Dlatego też pilot samolotu jest nazywany przeze mnie roboczo Wawrzyńcem Pruskim. Szkła okularów wykonałem nanosząc kropelki kleju introligatorskiego. | Of course, I need to comment on the fact that it is a German pilot. After all, I will put him at the controls of a Polish plane, one used on the eve of World War II! However, I have several arguments to defend myself. First, it has no nationality markings on the suit. Secondly, the suit, although theoretically from the First World War, also corresponds to the realities of the interwar period. In my opinion, it fits well. Thirdly, although taking it with a pinch of salt, a German from the Free City of Gdańsk might have been lost in the Gdańsk Aero Club (stationed at that time in Rumia near to Gdańsk). Besides, he will be sitting in a white-red painted plane, so the colours strongly suggest that it is a Polish plane, and therefore a Polish pilot. I made the glasses of the glasses by putting droplets of bookbinding glue. |
Żeby osadzić pilota w kabinie należało wzajemnie dopasować do siebie figurkę i kokpit. Musiałem delikatnie zmniejszyć figurkę (ściąłem trochę z pleców, skróciłem lekko kończyny), zmieniłem także ugięcie nóg. Konieczne okazało się wprowadzenie też paru zmian w budowie kabiny. Przesunąłem do przodu orczyki, do tyłu drążki sterownicze, dodałem dźwignię przepustnicy (figurka jedną ręką trzyma drążek, drugą przepustnicę). Pasy wykonałem od podstaw samodzielnie. Do wykonania zapięć posłużyły mi metalowe klamry, które kiedyś kupiłem do jakiegoś modelu oraz drut cynowy 0,2 mm. Wszystko to było niezbędne do tego, żeby pilot wraz z RWD-17W stworzyli spójną, sensowną całość. | In order to place the pilot in the cockpit, the figure and the cockpit had to be mutually matched. I had to slightly reduce the figure (I modified the back a little, shortened the limbs a bit), I also changed the bend of the legs. It was also necessary to introduce some changes in the construction of the cockpit. I moved the rudder pedals forward, the control sticks back, added a throttle lever (the figure holds the stick with one hand, the throttle with the other). I made the belts myself. To make the fasteners, I used metal buckles that I once bought for a certain model and a tin wire of 0.2 mm. All this was necessary for the pilot and the RWD-17W to form a coherent, meaningful whole. |
Po tym jak udało się zamknąć kabinę wziąłem się za ogon. Biorąc pod uwagę to jak kiepsko spasowane w tym modelu są elementy usterzenia jestem pod ogromnym wrażeniem, że udało mi się w ogóle zamknąć sekcję kabinową i zrobić kadłub. Tył to istna katastrofa. Zacznijmy od tego, że szkielet tej konstrukcji nie istnieje. Statecznik pionowy naklejamy na statecznik poziomy przymocowany uprzednio do kadłuba. W tylnej części za krawędzią statecznika poziomego powstaje szpara na około 2,5 mm, przymierzałem to wiele razy, tak wychodzi. | After I have managed to close the cockpit, I started working on the tail. Considering how poorly are fitted the tail elements in this model, I am very impressed that I managed to close the cockpit section and make the fuselage quite successfully. The tail is a disaster. Let's start with the fact that the framework of this structure does not exist. The vertical stabilizer had to be glued to the horizontal stabilizer which was previously attached to the fuselage. In the rear part, behind the edge of the horizontal stabilizer, there is a gap of about 2.5 mm, I tried it many times, that's how it comes out. |
Oprofilowanie stateczników na łączeniu z kadłubem, nie pasuje, poza tym, jest za krótkie. Trzeba było przycinać i dosztukować z "zapasu koloru" (białego jest ci tutaj dostatek) paski zakrywające szparę. Niestety od wielokrotnego przymierzania zabrudziłem nieco statecznik pionowy. Musiałem przerobić powierzchnie sterowe, wspominałem już wcześniej, że linia zagięcia na krawędzi spływu to kompletny nonsens. Rozciąłem te elementy na linii zagięcia i sfazowałem od wewnątrz. | The profiling of the horizontal stabilizer at the connection to the fuselage does not fit, otherwise, it is too short. You had to cut and add something from the "spare of colour" strips covering the gap (there is plenty of white here). Unfortunately, the vertical stabilizer got a bit dirty from repeated trying on. I had to redo the control surfaces, I mentioned before that the fold line at the trailing edge is complete nonsense. I cut these elements on the fold line and chamfered from the inside. |
Na zdjęciu pokazującym widok z góry widać wyraźnie jak rozjechały się czerwone pasy na statecznikach poziomych i sterach wysokości. Zastrzały stateczników poziomych były za długie o około 1,5-2 mm. Płetwa w dolnej części kadłuba chyba jako jedyna pasowała do reszty. Pikanterii do całości dodaje kompletny brak przejrzystości i chaos w oznaczeniach elementów. Mimo dobrych rysunków, ciężko się nad tym pracuje. Zespół usterzenia nie jest jeszcze wyposażony w cięgna poruszające powierzchniami sterowymi, to zostawiam na finał. Na tym etapie miałem ochotę cisnąć ten model do kontenera na makulaturę, ale nie zrobiłem tego ze względu na Wawrzyńca. Po pierwsze lubię gościa, a po drugie wykonany jest z tworzywa sztucznego i nijak mu do makulatury. | In the photo showing the top view, you can clearly see that the red stripes on the horizontal stabilizers and elevators are not in the straight line. The struts of the horizontal stabilizers were too long by about 1.5-2 mm. The fin in the lower part of the fuselage was probably the only one part that matched to the rest. The complete lack of transparency and chaos in the part description system of adds spice to the whole. Despite good assembly drawings, it's hard to work on with it. The tail is not yet equipped with cables that move the control surfaces, I leave it for the final. At this stage, I wanted to throw this model into a waste paper container, but I did not do it because of the pilot's figure. Firstly, I like the guy, and secondly, it is made of plastic and has nothing to do with waste paper. |
Następnym zespołem za który się zabrałem są pływaki. Już wiem, że nie będzie to droga z górki, ale o tym w następnym odcinku. | The next set of parts to cut by the knife will be the floats. It can be very interesting... |
Powiem tak, ciekawy jest ten" Wawrzyniec Pruski" 🙂👍👍👍
OdpowiedzUsuń