To już trzecia z rzędu cywilna maszyna, której model trafił na mój warsztat w tym roku. W dodatku trzecia, która nosi polskie numery rejestracyjne. Czyżby moje modelarsko-lotnicze zainteresowania ulegały zmianie? Może po prostu się rozszerzają o nieodkryte dotąd obszary? Jakby nie było, faktem jest, że zabrałem się za budowę RWD-17 W z GPM-u i mam co do niego bardzo śmiałe plany. | This is the third in a row civilian machine whose model appears on my workshop this year. Also, the third, which carries Polish registration numbers. Are my modelling-aviation interests changing? Maybe they are simply expanding to areas not discovered yet? Anyway, the fact is that I've started building the RWD-17 W from GPM and I have very bold plans for it. |
Zaczęło się tak: w zeszłym roku budowałem małą dioramkę z jachtem żaglowym Omega dla mojego przyjaciela, z którym wspólnie żeglowaliśmy taką łódeczką mając naście lat.
| It started this way: last year, I built for my friend a small diorama with a polish sailing yacht Omega, with whom we sailed such a boat together when we were teenagers. |
Zostało mi sporo żywicy, więc zacząłem szukać inspiracji do tego jak ją pożytecznie zagospodarować. W ogóle żywica i możliwości, które daje oraz to jak można ją wspaniale wykorzystywać w modelarstwie, fascynuje mnie ogromnie. Postanowiłem więc znaleźć model, który po sklejeniu będę mógł umieścić na "wodnej" dioramie. Zrobiłem już tak raz wcześniej z modelem A6M2N Rufe i uzyskany efekt do dziś cieszy moje oczy. Długo nie mogłem znaleźć czegoś co by mnie przekonało albo na co miałbym miejsce w domu lub co mógłbym później udźwignąć (z tego powodu odpadł na przykład Beriev Be-10 z Model-Kom). | I have a lot of resin left, so I started looking for inspiration on how to use it. In general, resin and the possibilities it offers and how it can be wonderfully used in modelling fascinates me enormously. So I decided to find a model that I can put on the "water" diorama after building. I have done so once before with the A6M2N Rufe model and the obtained effect still pleases my eyes. For a long time, I could not find anything that would convince me or for what I would find a place at home or that I could carry later (this is the reason why, for example, Beriev Be-10 from Model-Kom has been sorted out). |
Któregoś razu trafiłem na okładkę RWD-17W z GPM-u i w tym momencie zapadła decyzja. Brawo dla wydawnictwa, za umieszczenie na okładce wspaniałej grafiki autorstwa Wojciecha Sankowskiego. Gdybym zamiast niej zobaczył zdjęcie surówki tego modelu szukałbym dalej, dwa zdjęcia umieszczone na stronie GPM-u wyglądają delikatnie mówiąc kiepsko. Nie mniej jednak, zdecydowałem się kupić "kota w worku". | One time I came across the cover of RWD-17W from GPM and the decision was made on the spot. Well done to the publisher, for putting on the cover great graphics by Wojciech Sankowski. If I saw a photo of the test glued model instead, as the GPM usually do, I would search further. The two photos placed on the GPM website do not look very good at all. Nevertheless, I decided to buy a "pig in a poke". |
Historia tej konstrukcji nie była mi znana. Dzięki załączonemu do modelu opisu, odkryłem nieznaną mi kartę w historii polskiego lotnictwa. RWD-17W miał być wodnosamolotem szkolno-treningowym, niestety wybuch II wojny światowej zablokował rozwój tego projektu. Z zamówionych przez Marynarkę Wojenną 5 sztuk, żaden nie został dostarczony. Byłem bardzo mile zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że klejony przeze mnie model, egzemplarz prototypowy, jest związany z bliskiemu mojemu sercu miastem - należał on do Aeroklubu Gdańskiego. Wybuch wojny zastał go na Helu, skąd podjęta została nieudana próba jego ewakuacji do Szwecji. Niestety, nigdy tam nie doleciał. Dodatkowo w wycinance można znaleźć trzy ładne czarno białe zdjęcia tego egzemplarza. | I didn't know the history of this construction. Thanks to the description attached to the model, I discovered an unknown card in the history of Polish aviation. RWD-17W was meant to be a training seaplane, unfortunately, the outbreak of World War II blocked the development of this project. Out of the 5 planes ordered by the Polish Navy, none was delivered. I was pleasantly surprised when I learned that my model, a prototype plane, was connected with a city close to my heart - it belonged to the Aero Club of Gdansk. The outbreak of the war found him in Hel, from where an unsuccessful attempt was made to evacuate him to Sweden. Unfortunately, he never got there. Besides, in the cutout, you can find three nice black and white photos of this plane. |
Autorem projektu jest Zbigniew Sałapa. Kilka jego modeli już poznałem i wiem, że można je skleić, choć są one z trochę innej galaktyki. Zanim zacząłem kleić model "przeczytałem" go od deski do deski i mam kilka spostrzeżeń, którymi się z Wami podzielę. Projekt sprawia wrażenie nieco archaicznego. Kabina wygląda jak z modeli Małego Modelarza z początku lat 90-tych, właściwie są tam tylko fotele, drążki, pedały i uproszczone tablice zegarów (bez możliwości przeszklenia przyrządów). Przypominam, że model został wydany w 2018, a skala trudności określona na okładce to "2". Przepraszam, ale ten kokpit nie ma żadnej skali trudności, nawet najniższy stopień byłby za wysoki. Jak już jesteśmy przy stopniu trudności, to jak głosi komentarz przy częściach silnika - niektóre elementy ze względu na skalę zostały uproszczone. | Zbigniew Sałapa is the author of the project. I have already built a few of his models and I know that they can be built, although they are from a slightly different galaxy. Before I started glueing the model, I "read" it from cover to cover and I have a few insights that I will share with you. The design seems a bit archaic. The cockpit looks like the models of the Maly Modelarz from the early 90s, actually, there are only chairs, rods, pedals and simplified clocks (without the possibility of glazing the instruments). I remind you that the model was released in 2018, and the scale of difficulty specified on the cover is "2". Sorry, but this cockpit has no difficulty level, even the lowest grade would be too high. As we are already talking about the level of difficulty, as the commentary on engine parts says - some elements have been simplified due to the scale. |
Takich komentarzy na arkuszach jest dużo więcej, ale o tym zaraz. Autor zastosował charakterystyczne dla siebie pudełkowe szkielety, rozwiązanie to nie należy może do najgorszych, ale moim zdaniem jest przestarzałe. Denerwuje mnie brak pasków łączących i zapasu koloru z którego mógłbym je sobie dorobić. Przydałyby się zwłaszcza przy pływakach. Do pływaków też zaraz wrócę, najlepsze żarty zostawiłem na koniec. Powiewem świeżości i znakiem XXI wieku są zdecydowanie oprofilowania ("łezki") na okapotowaniu silnika - nie mają czarnych konturów! Brawo! Zdaje się, że położenie oprofilowań K1 i K7 jest zaznaczone odwrotnie na osłonie, "wyjdzie w praniu" czy mam rację. | There are many more such comments on sheets, but more on that later. The author used his characteristic "box skeletons", this solution may not be the worst, but in my opinion, it is outdated. I am annoyed by the lack of connecting strips and the supply of colour from which I could make some extra. They could be especially useful for floats. I'll come back to the floats soon, I've left the best jokes at the end. A breath of freshness and a sign of the 21st century are definitely profiling ("tears") on the engine nacelle - they have no black contours! Bravo! It seems that the position of the K1 and K7 profiling is marked inversely on the cover, we'll see if I am right. |
Opracowanie graficzne jest ogólnie przyjemne w odbiorze, oczywiście nie ma żadnej waloryzacji, jest proste i estetyczne. Trochę nie podoba mi się imitacja nagnieceń płótna na powierzchniach sterowych, ale jeżeli tylko na każdym arkuszu nie ma innego odcienia koloru to jestem w stanie je zaakceptować. Co do powierzchni sterowych, nie potrafię zrozumieć dlaczego stery wysokości i kierunku trzeba zagiąć na krawędzi spływu i skleić ze sobą na wewnętrznej krawędzi. To rozwiązanie jest bez sensu, tworzy niepotrzebnie grubą krawędź spływu. Lepiej będzie to rozciąć. Co ciekawe przy lotkach zostało zastosowane odwrotne rozwiązanie. | Graphic design is generally pleasant to receive, of course, it has no weathering, it is simple and aesthetic. I do not like the imitation of canvas wrinkles on the control surfaces, but I can accept them only if there aren't different shades of colour on each sheet. As for control surfaces, I can't understand why the rudders of height and direction need to be bent at the trailing edge and glued together on the inner edge. This solution is pointless, it creates an unnecessarily thick trailing edge. It will be better to cut it. Interestingly, the reverse solution was applied to the ailerons. |
Podoba mi się wyrazistość rysunków montażowych, instrukcja jest napisana swobodnie, autor dzieli się własnymi doświadczeniami z klejenia prototypu, fajnie. Co mnie rozbawiło to system oznaczeń części, takiego czegoś jeszcze nie widziałem. Elementy pogrupowane są w zespoły, z których powstaje np. kabina, pływaki czy silnik. Zespoły oznaczone są literami oraz numerami. Patrząc na rysunek montażowy widzimy dookoła masę literek. Sprawia to bardzo chaotyczne wrażenie. Przeglądając model zacząłem nawet układać sobie z tych literek pojedyncze wyrazy. Swoją drogą dobrze, że zespół śmigła nie jest oznaczony literą "k", bo wydawca musiałby ocenzurować ten rysunek: | I like the clarity of assembly drawings, the manual is written freely, the author shares his own experience with glueing the prototype, cool. What made me laugh was the part designation system, something I've never seen before. The elements are grouped into assemblies, from which a cockpit, floats or engine are created. The teams are marked with letters and numbers. Looking at the assembly drawing, we can see a lot of letters around. It makes a very chaotic impression. Looking through the model, I even started to make up individual words out of these letters. |
Na arkuszach poza elementami znajdują się szablony do wykonania elementów z drutu i masa komentarzy autora co do budowy modelu. Znowu uśmiałem się jak przeczytałem, że krawędzie kabin można wykonać z rozciętej plastikowej miękkiej rurki, po czym w nawiasie dodano słowo "wykonalne". | On the sheets, apart from the elements, there are templates for making wire elements and a lot of author's comments about the construction of the model. I laughed again when I read that the edges of the cockpit can be made of a cut soft plastic tube, after which the word "feasible" was added in brackets. |
Nie rozumiem kompletnie co autor miał na myśli załączając do rysunku pływaków następujący komentarz: | I do not understand completely what the author meant by enclosing the following comment to the drawing of floats: |
Nie mam pojęcia jakie mają być ścianki pływaków i czym jest "wersja pierwotna". Rysunek dostarcza niezrozumiałą dla mnie informacje, wręgi pływaków mają płaskie ścianki, a na arkuszu 3 widać rzut od przodu gdzie ścianki są zaokrąglone, zaokrąglone są też na rysunku złożeniowym pokazującym model od przodu. Opis budowy nie rozjaśnia tego problemu. Kosmos. Z lekkimi obawami co do efektu końcowego przystępuję do klejenia. | I have no idea how the float walls are supposed to be and what the "original version" is. The drawing provides incomprehensible information for me, float frames have flat walls, and on sheet 3 you can see the front view where the walls are rounded, they are also rounded in the assembly drawing showing the model from the front. The construction description does not lighten this problem. Bizarre. I proceed with glueing with slight worries as to the final effect. |
Przejdźmy do czynów. Właściwie od samego początku budowy okazało się, że mam do czynienia z modelem, który nie jest pozbawiony błędów i nie do końca sensownych rozwiązań. Autor proponuje rozpocząć budowę od sklejenia pudełkowej konstrukcji kadłuba z kabiną. Choć nie cierpię tego typu projektów, postanowiłem dać mu szansę. Skleiłem pudełko cz. p12a, będące jednocześnie podłogą kabiny i szkieletem dolnej części kadłuba oraz pudełko cz p.13a będące szkieletem ogona. Ostatni raz kleiłem takie konstrukcje przy okazji omawiania brył na matematyce w szkole podstawowej. Po przymierzeniu pudełka p.12a do wręg okazało się, że pola na wręgach, do których trzeba dokleić czołowe ściany pudełka są większe niż te ściany. | Let's get down to action. Actually, from the very beginning of the construction, it turned out that I am dealing with a model that is not without errors and full of not entirely sensible solutions. The author recommends starting construction by assembling the box structure of the fuselage with the cockpit. Although I hate this type of projects, I decided to give him a chance. I glued the box part p12a, being both the floor of the cabin and the framework of the lower part of the fuselage and the box p.13a being the framework of the tail. The last time I glued such constructions was while discussing solids in mathematics in elementary school. After trying the box p.12a on the frames, it turned out that the fields on the frames to which the frontal walls of the box need to be attached are larger than those of the walls. |
W międzyczasie przygotowałem sobie poszycia kadłuba cz. p12 i p13. Autor proponuje oklejenie ich na wyżej wspomnianych pudełkach, twierdzę, że to kiepski pomysł. Uformowałem oba poszycia do odpowiedniego kształtu, dorobiłem pasek łączący i skleiłem ze sobą. Tu kolejna niespodzianka. Poszycie p12 ma dłuższą krawędź niż p13, po ich połączeniu w dolnej części za kabiną pilotów pojawia się dwumilimetrowy uskok. Po analizie zdjęć i instrukcji doszedłem do wniosku, że uskoku tam być nie powinno. Żeby sprawdzić czy w ogóle cokolwiek sensownego można z tej wycinanki ulepić skleiłem spód kadłuba z elementów p15-p18. W miejscach załamań zrobiłem rowki po wewnętrznej stronie, znowu dodałem we własnym zakresie paski łączące. Po przymiarce do skorupy kadłuba jasnym stało się to, że wspomniany uskok za kabiną to po błąd, który należy wyeliminować ścinając nadmiar z poszycia p12 po obu stronach. | In the meantime, I have prepared fuselage skin parts p12 and p13. The author suggests to stick them on the above-mentioned boxes, I think it's a bad idea. I formed both skins to the right shape, made a connecting strip and glued together. Here awaits us another surprise. Sheathing p12 has a longer edge than p13, after joining them, a two-millimetre step appears in the lower part behind the cockpit. After analyzing the photos and instructions, I came to the conclusion that the fault should not be there. To check if anything sensible can be done with this cutout, I glued the bottom of the hull with elements p15-p18. In places of bends, I made grooves on the inside, I added the connecting strips on my own again. After fitting into the hull shell, it became clear that the said fault behind the cabin was a mistake that should be eliminated by cutting the excess from the p12 plating on both sides. |
Następnie wkleiłem w część p13 przygotowane wcześniej pudełko p13a oraz wręgi w6 oraz w6a sklejone ze sobą. Pomijając fakt, że w środku jest pasek łączący, wręgi te przymierzane na sucho bez paska były już i tak za duże. Musiałem je sporo zmniejszyć. Kolejnym krokiem było doklejenie do skorupy spodu kadłuba, który wzmocniłem nieco w tylnej części. Tu poszło wszystko bez problemów i moim oczom ukazał się całkiem pozytywnie rokujący kawałek kadłuba. W tym momencie stwierdziłem, że przy odrobinie szczęścia i kreatywności, może się uda z tego ulepić całkiem niezły model. Kolejnym krokiem będzie wyposażenie kabiny, ale o tym opowiem już w kolejnym odcinku, do zobaczenia! | Then I pasted in part p13 a previously prepared box p13a and frames w6 and w6a glued together. Apart from the fact that there is a connecting strip inside, these frames tried on without a strip were already too big. I had to reduce them a lot. The next step was glueing the bottom of the fuselage to the crust, which I strengthened slightly in the back. Here everything went without problems and it appeared a quite promising piece of fuselage. At this point, I found that with a bit of luck, creativity and improvements, it is possible to build a pretty good model. The next step will be equipping the cockpit, but I will tell you about it in the next episode, see you! |
Od bardzo dawna korzystam z bardzo profesjonalnej firmy Odpluskwianie .O tej firmie dowiedziałem się trochę przypadkowo od kumpla.
OdpowiedzUsuńŻe co?
UsuńSzkoda ,że tak mało jest komentarzy. To mi się naprawdę nie podoba.
OdpowiedzUsuń