sobota, 24 sierpnia 2019

Relacja / Model build - Messerschmitt Bf-110 G-4/R8 (Kartonowy Arsenał 1-2/19') Część I / Part I

Jak wiecie, samoloty z okresu drugiej wojny światowej są moją pasją. Być może jestem monotematyczny, ale z drugiej strony ten okres jest tak obfity w różnorodne konstrukcje, że skupiam się właściwie tylko na nim. Jak do tej pory w mojej kolekcji nie znalazł się Messerschmitt Bf-110, jedna z ikon Luftwaffe. Oczywistym jest, że na mojej "to do list" stoi on na jednym ze pierwszych miejsc.
As you know, planes from World War II are my passion. I may be monothematic, but on the other hand, this period is so abundant in various and interesting constructions that I focus only on it. So far Messerschmitt Bf-110, one of the Luftwaffe icons, has not been built by me. It is obvious that it stands on one of the top places of my "to do list".





Ten samolot nie doczekał się tak wielu opracowań w kartonie jak Spitfire czy Bf-109. Jest model wydany przez Małego Modelarza, ale to dość ubogi projekt, MPM Model, dość leciwy Fly Model oraz trzy wydane przez Kartonowy Arsenał/Military Model. Spośród tych trzech, model wydany w 1995 z racji wieku nie znalazł się w kręgu moich zainteresowań. Gdyby nie fakt, że przed dwoma miesiącami ukazało się najnowsze opracowanie, prawdopodobnie kleiłbym teraz świetnego Bf-110 G-2 z 2004 roku. Arkusze były już zacaponowane, studiowałem już instrukcję...i wtedy ukazała się zapowiedź nowego wydania, nocnej wersji G-4/R8. Na początek chciałbym rozwiać wątpliwości, to nie jest wznowienie starego modelu, to właściwie od nowa zaprojektowany model. Wystarczy rzucić okiem na rysunki montażowe kabiny G-2 i G-4/R8. Stopień detalizacji kokpitu i dbałość o jego odwzorowanie robi ogromne wrażenie. Brakuje mi dwustronnego druku, wielka szkoda, że wydawca odszedł tym razem od tego rozwiązania.There are not so many cardmodels of Bf-110 in contrast to the Spitfire or Bf-109. There is a model released by the Mały Modelarz, but this is a rather poor project, MPM Model, a fairly old Fly Model and three other published by Kartonowy Arsenał / Military Model. Beyond these three, the model released in 1995 didn't interest me because of its age. If the new release hadn't  been  published, I would probably build now the great Bf-110 G-2 released in 2004. The sheets were already impregnated, I was studying the instructions... and then the announcement of the new release, the night version of G-4 / R8 appeared. It is a newly designed model. Just take a look at the G-2 and G-4 / R8 cab assembly drawings. The degree of cockpit detail and care for its details make a huge impression on me. I miss two-sided printing, it's a shame that the publisher has abandoned this solution this time.




Powyżej konstrukcja kabiny z nowego opracowania, poniżej ze starego.Above, the cockpit construction from a new release, below from an old one.


Model przedstawia maszynę, na której na przełomie 1944/45 latał major Heinz Wolfgang Schnaufer, dowódca Nachtjagdgeschwader 4. Był on jednym z najskuteczniejszych pilotów nocnych myśliwców z wynikiem 121 zestrzeleń. Moim zdaniem wybór nocnych malowań Bf-110 jest duży i ciekawy, wydawca zdecydował się jednak na wersję w jednolitym kamuflażu, który po prostu nie zachwyca. Nie jest to jednak dla mnie kwestia pierwszorzędna.

Poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko, po przestudiowaniu wydania, stało się jasne, że ten model to wielkie wyzwanie. Podchodzę do niego z dużym respektem. Szacuję, że budowa zajmie najmniej rok, w związku z czym zacząłem od posortowania elementów, wg ich numeracji, na te, które będą potrzebne na początku, w środku i na końcu. Do tych ostatnich nieprędko sięgnę, więc lądują w szufladzie. Wychodzę z założenia, że należy tu ściśle przestrzegać numeracji elementów, zgodnie z instrukcją. Step by step. Jako, że korzystam z laserowo wyciętych wręg, zacząłem od przeniesienia numeracji z arkuszy na elementy. Ordnung muss sein.
The model depicts the machine on which major Heinz Wolfgang Schnaufer, commander of Nachtjagdgeschwader 4 flew in the winter 1944/45. He was one of the most effective night fighter pilots with a score of 121 air victories. In my opinion, there are many better looking paint schemes of night Bf-110, but the publisher decided to choose this one, which just doesn't impress. However, this is not a priority for me.

A big challenge is awaiting me. After studying the model, it became clear that this model is really difficult. I have a great respect for it. I estimate that the build will take at least a year, so I started by sorting the elements, according to their numbering, into those that are going to be needed at the beginning, in the middle and at the end. I won't use the last ones for now, so I hide them in a drawer. I assume that the numbering of the elements must be strictly respected in accordance with the instructions. Step by step. I use laser cut frames and I started by transferring numbering from sheets to elements. Ordnung muss sein.








Kabina. Już pierwszy akapit instrukcji daje wyraźnie do zrozumienia, że nie mamy do czynienia z prostym modelem. Nie ma jednego elementu będącego podłogą dla całej długiej na 140,4 mm kabiny. Montujemy ją "w powietrzu", składa się z dwóch osobnych modułów, których długość wynosi odpowiednio 51,05 mm i 89,35 mm. Jedni powiedzą, że szaleństwo i niepotrzebna przesada - dla nich proponuję model z Małego Modelarza - dla mnie - wyzwanie, fascynacja i dzika przyjemność z klejenia.

Na pierwszy ogień poszły elementy od 1-15, będące przednim modułem. Konstrukcja modułu jest bardzo delikatna i początkowo wiotka. Dopiero po zamontowaniu kanału (cz. 7) i bocznych listw (cz. 14) nabiera sztywności. Trzeba zachować ostrożność, żeby przypadkiem czegoś nie uszkodzić. Przeżyłem moment grozy, kiedy rama upadła mi na podłogę i lekko przygniotłem ją nogą. Na szczęście uszkodzenia nie były duże i udało się wszystko naprawić.
Cockpit. After having read the first paragraph of the instructions it is clear that we are not dealing with a simple model. There is no entire floor part of the cockpit, which is 140.4 mm long. We build it "in the air", it consists of two separate modules, whose length is 51.05 mm and 89.35 mm. Some would say it is madness and unnecessary exaggeration, for me it is a fascinating challenge, and great pleasure in building it.


I started with the elements from 1-15, which belong to the front module. The module design is very delicate and initially flaccid. Only after the channel (part 7) and side skirts (part 14) are installed, it becomes stiff. I have to be careful not to accidentally damage something. I experienced a moment of horror when the frame fell to the floor and I slightly crushed it with my foot. Fortunately, the damage was not large and everything was repaired.











Zespół części oznaczonych numerem 15 to istny raj dla miłośników "pudełek". Dodam jeszcze w późniejszym etapie budowy kilka przełączników i przewodów. Obecnie cały zespół znajduje się na wierzchu i może zostać łatwo uszkodzony. The set of parts marked with number 15 is a real pleasure for "box" lovers. I'll add some switches and wires at a later stage of build. Currently, the entire radio set is exposed and can be easily damaged.












Zespół orczyka w rozsypce i po umieszczeniu na miejsce w kabinie: Rudder-bar before and after being placed into place in the cockpit:




Postanowiłem wzbogacić tablicę przyrządów o oprawki zegarów, dodałem też kilka detali od siebie. W tym modelu po raz pierwszy zastosowałem pasy do foteli firmy HGW Model. I decided to add some more details to the instrument panel. In this model, I used HGW Model seat belts for the first time.










Na koniec do kabiny trafił drążek, panel z dźwigniami znajdujący się po lewej stronie oraz kilka przełączników wykonanych z cienkiego drutu cynowego. Finally, a control stick, a panel with levers on the left and several switches made of thin tin wire were placed in the cockpit.





Jeszcze rzut oka na całość. Jak do tej pory jestem bardzo zadowolony z tego co ulepiłem, a pomiar suwmiarki daje nadzieję na to, że nie popełniłem żadnych większych błędów, długość sekcji się zgadza :) Zgodnie z zaleceniem autora, ten moduł wędruje teraz do poczekalni, a ja zabieram się za budowę tylną część kabiny załogi. Ciąg dalszy powinien nastąpić.At the end, four photos which show the ready front section. So far, I am very happy with what I have built, and the measurement gives hope that I have not made any major mistakes, the length of the section is correct :) According to the author's recommendation, this section now goes to the "waiting room", and I'm going to build of the rear part of the cockpit. To be continued.





























5 komentarzy: