sobota, 8 grudnia 2018

Muzeum lotnictwa w Madrycie - Museo del Aire Madrid

Podczas urlopowego pobytu w Madrycie odwiedziłem tamtejsze muzeum lotnictwa. Muszę przyznać, że byłem zafascynowany tym, co tam zobaczyłem. Zbiory muzeum znajdują się na ekspozycji plenerowej oraz w 7 hangarach. Niestety nie udało mi się wejść do trzech ostatnich hangarów, ponieważ były tymczasowo niedostępne dla zwiedzających. (Czytaj dalej...)




W pierwszym hangarze znajdują się samoloty z czasów przed drugą wojną światową tj. początki lotnictwa w Hiszpanii oraz interwencja zbrojnej w Maroko (lata dwudzieste XX wieku). W kolejnym znajduje się zbiór silników lotniczych. Zbiory zgromadzone w hangarze trzecim zrobiły na mnie chyba największe wrażenie. Znajduje się w nim sporo samolotów z okresu hiszpańskiej wojny domowej oraz sporo maszyn szkolno-treningowych. Do najciekawszych eksponatów zaliczyłbym Fi-156 Storch, Tiger Moth, Bf-108 Tajfun, Fiat CR 32, Polikarpow I-15, czy HA-1112 Buchon. Ten ostatni to hiszpańskie połączenie kadłuba Messerschmitta Bf 109 G z silnikiem Rolls Royce Merlin. Samolot prezentowany w muzeum był wykorzystany podczas kręcenia słynnego filmu "Bitwa o Anglię" (1969). W kolejnym hangarze znajduje się zbiór śmigłowców. Stoi tam także Hispano HA-220 Super Saeta - hiszpański samolot wielozadaniowy zaprojektowany w latach 50-tych przez Wille'go Messerschmitta. Ciekawostką jest również De Havilland Dragon Rapide, którym generał Franco dostał się z Wysp Kanaryjskich do Hiszpańskiego Maroka, gdy wybuchła tam rebelia (1936). Moment ten jest uznawany za początek hiszpańskiej wojny domowej. Jak wspomniałem, nie udało mi się zobaczyć zbiorów w hangarze piątym (samoloty myśliwskie i akrobacyjne po II wojnie światowej), szóstym - (nad tym ubolewam najbardziej, bo stoi tam Dornier Do-24 i Heinkel He-111/CASA 2.111E) oraz siódmym (makiety i modele). Największą atrakcją ekspozycji plenerowej (jeśli nie całego muzeum) były dla mnie dwa Junkersy Ju-52 (właściwie to CASA 352L, bo tak nazywały się maszyny produkowane na licencji w Hiszpanii). Poza tym na zewnątrz znajduje się sporo innych, również interesujących maszyn, z których najbardziej zapadły mi w pamięć PBY-5A Catalina, B-25J Mitchell, Boeing KC-97 Stratofreighter, C-47 Dakota, F-104 G Starfighter, F-86 Sabre, JA-37 Viggen oraz MiG-21 w barwach DDR. W zbiorach muzeum znajduje się również polski akcent - śmigłowiec Mi-2 wyprodukowany w Świdniku. Nie jestem pewien co do oryginalności jego malowania, być może jest to tylko czyjaś fantazja - nosi na sobie czerwone gwiazdy, sierp i młot oraz napis ICONA 89'. Nie doszukałem się dokładniejszych informacji na ten temat. 
Podsumowując - pomijając to, że nie udało mi się zobaczyć wszystkich eksponatów, jestem bardzo zadowolony z wizyty w muzeum. Zbiory są bardzo zróżnicowane i znajduje się wśród nich wiele perełek. Wynika to z pewnością z burzliwej historii i różnorodnych wpływów pod którymi znajdowała się Hiszpania w XX wieku. 

Adres: A-5, Km. 10,7, 28024 Madrid, Hiszpania, otwarte Wtorek - Niedziela 10:00-14:00, wstęp wolny (opłata dobrowolna 3 euro).




































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz