Relacja - PZL P.11 c - aktualizacja

Powoli powstają kolejne elementy PZL P.11 c, model nabiera już kształtów. Ostatnio sporo przy nim robiłem i udało mi się skleić skrzydła. Czas więc na małą aktualizację.

Wykonanie skrzydeł w tym modelu to karkołomne zadanie. Dodatkowym utrudnieniem jest rozwiązanie zastosowane przez autorów w szkielecie. Główny dźwigar jest podzielony na trzy części co skutecznie utrudnia to ustawienie jakiejkolwiek, a co dopiero poprawnej geometrii skrzydła. U mnie powstały dwa szkielety - jeden w myśl tego co oferuje wycinanka oraz drugi - zmodyfikowany. Ten pierwszy poszedł do kosza. Zmiany w drugim polegały na poprawieniu głównego dźwigara i wycięciu go jako jednego elementu. Starałem się uzyskać odpowiednią geometrię skrzydeł, ale nie jestem pewien czy się udało. Zależy z jakiego kąta spojrzeć :) Poszycie skrzydeł pasuje ładnie, ale ma tendencję do zapadania się. Zapobiegłem temu poprzez wstawienie dodatkowych usztywnień w szkielecie oraz podklejeniu dolnych powierzchni poszycia podklejką. Niestety przy samym kadłubie na spodzie po obu stronach poszycie i tak delikatnie się zapadło. Oprócz skrzydeł powstało też podwozie, tutaj bez żadnych rewelacji i łamania karku. Skleiło się i tyle. Do zrobienia pozostało już niewiele :)