Zacznę od belki ogonowej i śmigła. Belka składa się z trzech elementów, dwóch długich i jednego krótkiego. Fragment poszycia z numerem bocznym został podklejony brystolem. Na górze widać długi pasek tektury 1 mm, który ma ułatwić montaż długiego elementu przypominającego rynnę. Z tą częścią było najwięcej kłopotów (jest trudna do uformowania ze względu na to, że jest długa i wąska). Poza tym poszło lekko.
Na poniższym zdjęciu widać łożysko wału śmigła. Jest to zwijka z biletu komunikacji miejskiej. W środku jest zwinięty śliski papier z taśmy dwustronnej. Dzięki temu śmigło będzie się swobodnie obracać.
Połączenie belki z resztą nie sprawiło żadnych problemów:
Następnie powstało śmigło...:
...które bardzo ładnie się obraca :-)
Golenie podwozia. Tutaj niespodziewanie pojawiły się problemy. Golenie podwozia głównego (tył) strasznie mi się rozjeżdżały, było sporo paprania z tym, co niestety widać. Ostatecznie udało się je przytwierdzić na stałe (mam nadzieję) i w miarę poprawnie. Na tym samym etapie powstały także pylony na wyrzutnie MARS II. Brakuje jeszcze usztywnień z drutu, ale to później.
Wyrzutnie MARS 2. Początkowo myślałem, że powinny one wyglądać tak jak na poniższym zdjęciu i byłem przekonany, że w opracowaniu jest błąd. Dzięki kolegom z forum Konradusa trafiłem na zdjęcia tej wyrzutni w wersji takiej jak te w modelu (drugie zdjęcie).
Wykonanie wyrzutni zajęło sporo czasu, ponieważ zachciało mi się wiercić otwory. Myślę jednak, że było warto.
Na koniec kilka zdjęć przedstawiających obecny wygląd modelu. Koniec tuż tuż! :-)
Super opis, a ile precyzji potrzeba do takiego składania :)
OdpowiedzUsuń