czwartek, 20 marca 2014

Relacja z budowy - Foka z długim nosem, czyli Focke-Wulf FW-190 D-9 (Kartonowy Arsenał 3/2011) część trzecia.

Zgodnie z zapowiedzią przenosimy się na tył kadłuba. Szkielet jest tutaj wyjątkowo rozbudowany, rzadko się takie coś widuje. Początkowo myślałem, że to dobrze, ale szybko okazało się, że będzie mi to znacznie przeszkadzało w oklejaniu poszyciem.


Na początku musiałem usunąć kawałek kartonu z podłużnicy, tak abym mógł wsunąć szkielet części ogonowej od tyłu w poszycie doklejone uprzednio do reszty kadłuba.




W następnej kolejności dokleiłem na grzbiecie dwa małe paski poszycia, podoba mi się jak to wyszło.




Przedłużenie kadłuba* - prosty pasek kartonu o szerokości  około 1,5 cm, który sprawił mi sporo problemów. Nie mogłem go nasunąć sklejonego na szkielet bo jego średnica jest za wąska. Musiałem oklejać na szkielecie,  jakoś się udało, ale sporo wymęczyłem karton w tym miejscu.



 *Długi silnik rzędowy  spowodował przeniesienie środka ciężkości do przodu. Aby maszyna była nadal odpowiednio wyważona należało wydłużyć tył kadłuba.  Najprostszym rozwiązaniem okazało się wstawienie przed statecznikiem pionowym dodatkowego segmentu o długości pół metra. Dzięki niemu maszyna zachowała odpowiednie właściwości. Element mocno zaburzył jednak sylwetkę tylnej części kadłuba, co wyraźnie rzuca się w oczy.


Następnie dokleiłem ostatni fragment poszycia wraz z wnęką kółka ogonowego wewnątrz oraz poszycie statecznika pionowego.



Kolejnym trudnym etapem budowy było doklejenie trzech małych pasków poszycia stanowiących przejście z kadłuba do statecznika pionowego. Sprawiły mi one trochę problemów i nie wyszło mi to najlepiej. Z drugiej strony tragedii też nie ma.







Na deser zostawiłem sobie elementy ruchome usterzenia. Stery wysokości wyszły tak sobie, za to ster kierunku podoba mi się bardzo. Światełko pozycyjne na końcu to kulka wikolu. Stery zostały przymocowane do stateczników szpilkami, które wcześniej w nich osadziłem. Dzięki temu nie odpadną  podczas transportu i oglądania modelu.












To wszystko na dzisiaj. Kadłub idzie teraz w odstawkę, a ja zabieram się za skrzydła.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz