Czas na dalszy ciąg relacji z budowy F-177. Ta część poświęcona będzie głównie kabinie Nighthawk'a. Projekt nie przewiduje wielu elementów wyposażenia wnętrza. Nie jest skomplikowane i generalnie nie mam nic przeciwko temu. Jedyny element, który mi się nie podobał w oryginale to fotel pilota, więc postanowiłem go trochę podrasować.
Tak jak wspomniałem we wstępie nie podoba mi się projekt fotela pilota. Głównie chodzi o to, że pasy są nadrukowane na siedzisko, a sam kolor "obicia" jest paskudny. Postanowiłem to nieco zmienić, ponieważ fotel pilota jest elementem kabiny, który rzuca się w oczy najbardziej. Bardzo pomocne było poniższe zdjęcie fotela z F-16, takiego samego jakie były używane w Nightawk'u.
Żródło
Skleiłem także dysze wylotowe silników. Tutaj bez żadnych problemów, poszło gładko :-)
W tej części to już wszystko, ciąg dalszy prawdopodobnie w 2013 :-)
Przemalowałem "poduszki" na szaro, ten kolor bardziej odpowiada temu co widać na zdjęciu. Dodałem także pasy oraz żółty uchwyt na środku ( w projekcie były tylko dwa po boku). Owe uchwyty pokryłem warstwą kleju CR (żeby nie były płaskie) i pomalowałem na odpowiedni kolor (pierwotnie były szare).
Resztę kabiny pozostawiłem bez zmian, standard.
Oprócz kabiny pilotów wykonałem także "oczy" F-117 czyli kamery termowizyjne FLIR (forward-looking infra-red) i DLIR (downward looking infra-red). Pierwsza z nich znajduje się tuż przed osłoną kabiny pilota i rzuca się mocno w oczy. Druga pod spodem, koło luku przedniego podwozia.
Do tych elementów również mam pewne zarzuty. Otóż co innego znajduje się na rysunku, a co innego w wycinance. Na rysunku jest zdecydowanie więcej. Ostatecznie skleiłem dostępne części, a resztę - tzn. białe pola - zamalowałem na czarno. Sklejone kamerki wyglądają trochę jak górna część R2-D2 z "Gwiezdnych wojen" :-) Przynajmniej tak mi się kojarzy.
Do tych elementów również mam pewne zarzuty. Otóż co innego znajduje się na rysunku, a co innego w wycinance. Na rysunku jest zdecydowanie więcej. Ostatecznie skleiłem dostępne części, a resztę - tzn. białe pola - zamalowałem na czarno. Sklejone kamerki wyglądają trochę jak górna część R2-D2 z "Gwiezdnych wojen" :-) Przynajmniej tak mi się kojarzy.
Skleiłem także dysze wylotowe silników. Tutaj bez żadnych problemów, poszło gładko :-)
W tej części to już wszystko, ciąg dalszy prawdopodobnie w 2013 :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz