niedziela, 22 lutego 2015

PZL P.11c - usterzenie, tylna część kadłuba.

Postanowiłem nie odkładać modelu na bok i mimo kilku niepowodzeń przy kadłubie kontynuować budowę. P.11c doczekał się więc części ogonowej wraz z usterzeniem i teraz, kiedy ten etap został zakończony, zajmę się pewnie dla odmiany czymś innym na kilka chwil... :-)



Napotkałem pewien problem. Sposób w jaki autorzy zaprojektowali statecznik poziomy bardzo dokładnie odwzorowuje jego konstrukcję w prawdziwym P.11c. Statecznik lewy i prawy stanowi po sklejeniu wraz ze środkowym elementem jedną dużą część, którą nakłada się na "półkę" (zaznaczyłem na zdjęciu o co mi chodzi), znajdującą się na górze ostatniego elementu kadłuba. Co prawda jest tam wpust, ale tylko jeden i miałem problem z tym, żeby równo to wszystko ustawić. Pomocne w odpowiednim ustawieniu okazały się zastrzały pod statecznikami. Myślę, że nie zawsze rozwiązania konstrukcyjne wzorowane na prawdziwej maszynie sprawdzają się w 33 razy mniejszym modelu.


Tak poza tym to model "Jedenastki" po dodaniu ogonka zyskał ten charakterystyczny, znany wszystkim pasjonatom lotnictwa kształt i cieszy oko biało-czerwoną szachownicą. Myślę, że ciąg dalszy budowy nastąpi prędzej niż później. Najpierw jednak zamierzam odgrzać kotleta zwanego Mi-4.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz