Na początek potrzebne materiały. Oczywiście ramka, w tym wypadku sosnowa o wymiarach 40 x 30 cm. Idealna, bo spokojnie zmieści się na niej Hurricane czy Bf-109. Poza tym kawałek kartonu przycięty do rozmiaru wewnętrznych krawędzi ramki (tutaj karton o grubości 1,5 mm) oraz specjalna trawa do makiet. Sztuczna oczywiście. Ramka jest gruba na około 1 cm więc 1,5 mm karton byłby za płytko w niej osadzony. Przygotowałem więc sobie podkładki pod niego o tym samym rozmiarze. Do ich wykonania posłużyły mi resztki materiału, który kładzie się pod panele podłogowe. Nie wiem jak to się dokładnie nazywa, ale okazało się bardzo przydatne. Ponadto do wykonania podstawki przydadzą się farby i klej, najlepiej wikol, CR lub stolarski.
W pierwszej kolejności wkleiłem w ramkę podkładki. Następnym
etapem było pomalowanie na zielono kartonu, tak na wszelki wypadek – żeby nie
przebijał przez trawę szary karton.
Nadszedł czas na najbardziej wyczekiwany moment –
przyklejanie trawy. Robiłem to w następujący sposób – smarowałem pewien obszar
klejem, wysypywałem na niego trawkę i rozprowadzałem ją po kartonie. Bardzo
przyjemne zajęcie, jakbym kota głaskał. Po wyschnięciu stukałem ramką o podłogę
aby wysypać niedoklejoną trawę. I tak do znudzenia. To znaczy do uzyskania
pożądanego efektu. Na koniec na wszystko położyłem warstwę bezbarwnego lakieru
w sprayu.
Podstawka jest już gotowa. Oprócz samolotu można na niej
postawić także inne przedmioty dodatkowe. Płotki, beczki, drabinki, stoliki,
drzewka, krzaczki. Jest uniwersalna więc
nic na stałe. Postanowiłem się trochę pobawić, na początek „krecik”. To co
mam na dłoni to pocięte kawałeczki opon, którymi wyłożone są boiska do piłki –
Orliki. Zawsze po graniu pełno jest tego w butach. Użyję tego do zrobienia
kretowiska na mojej łące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz