piątek, 5 października 2012

„Zrób to sam” – uniwersalna podstawka pod model.

Co zrobić, żeby gotowy model wyglądał jeszcze efektowniej? Postawić go na podstawce. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie pomysł stworzenia uniwersalnej  podstawki pod model. Zwykły kawałek lotniska porośnięty trawą, tak aby można na nim postawić jakiś dwupłatowiec czy myśliwiec z II wojny światowej. Taka podstawka jest idealna do robienia zdjęć, bo na choćby nie wiem jak krótko przystrzyżonej trawie model w skali 1:33 wygląda jakby stał w krzakach. Podczas remontu znalazłem jakąś nieużywaną ramkę i pomysł przeszedł do realizacji.




Na początek potrzebne materiały. Oczywiście ramka, w tym wypadku sosnowa o wymiarach 40 x 30 cm. Idealna, bo spokojnie zmieści się na niej Hurricane czy Bf-109. Poza tym kawałek kartonu przycięty do rozmiaru wewnętrznych krawędzi ramki (tutaj karton o grubości 1,5 mm) oraz specjalna trawa do makiet. Sztuczna oczywiście. Ramka jest gruba na około 1 cm więc 1,5 mm karton byłby za płytko w niej osadzony. Przygotowałem więc sobie podkładki pod niego o tym samym rozmiarze. Do ich wykonania posłużyły mi resztki materiału, który kładzie się pod panele podłogowe. Nie wiem jak to się dokładnie nazywa, ale okazało się bardzo przydatne. Ponadto do wykonania podstawki przydadzą się farby i klej, najlepiej wikol, CR lub stolarski.


W pierwszej kolejności wkleiłem w ramkę podkładki. Następnym etapem było pomalowanie na zielono kartonu, tak na wszelki wypadek – żeby nie przebijał przez trawę szary karton.
Kiedy wszystko już wyschło wkleiłem pomalowany karton w ramkę, przygniotłem i zostawiłem „do jutra”.




To zdecydowanie najdziwniejszy obrazek jaki stworzyłem. Robocza nazwa – „zielona łąka”.


Nadszedł czas na najbardziej wyczekiwany moment – przyklejanie trawy. Robiłem to w następujący sposób – smarowałem pewien obszar klejem, wysypywałem na niego trawkę i rozprowadzałem ją po kartonie. Bardzo przyjemne zajęcie, jakbym kota głaskał. Po wyschnięciu stukałem ramką o podłogę aby wysypać niedoklejoną trawę. I tak do znudzenia. To znaczy do uzyskania pożądanego efektu. Na koniec na wszystko położyłem warstwę bezbarwnego lakieru w sprayu.




Podstawka jest już gotowa. Oprócz samolotu można na niej postawić także inne przedmioty dodatkowe. Płotki, beczki, drabinki, stoliki, drzewka, krzaczki. Jest uniwersalna więc nic na stałe. Postanowiłem się trochę pobawić, na początek „krecik”. To co mam na dłoni to pocięte kawałeczki opon, którymi wyłożone są boiska do piłki – Orliki. Zawsze po graniu pełno jest tego w butach. Użyję tego do zrobienia kretowiska na mojej łące.



Na koniec kilka zdjęć gotowej, pustej podstawki.





Teraz trzeba będzie coś na niej postawić...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz