wtorek, 22 maja 2012

I Bałtycki Festiwal Modelarski w Koszalinie - 19-20 maja 2012

W zeszły weekend odbył się I Bałtycki Festiwal Modelarski w Koszalinie zorganizowany przez Koszaliński Pluton Modelarski. Dodatkową atrakcją, która towarzyszyła imprezie była Noc Muzeów. Oprócz wystawy modeli można było obejrzeć eksponaty m.in. w Muzeum Obrony Przeciwlotniczej czy Muzeum 8 Dywizji. Myślę, że festiwal można uznać za bardzo udaną inicjatywę. Organizacja była na bardzo wysokim poziomie, a atmosfera sympatyczna. Na wystawie można było obejrzeć około 300 modeli, były samoloty, śmigłowce, czołgi, pojazdy, statki, okręty, parowozy, dioramy...była nawet betoniarka :-) Zdecydowanie dominowały modele plastikowe, ale było też trochę kartonu. 


Kartonowych samolotów było bardzo mało, ja przywiozłem ze sobą pięć modeli: Su-9, Ki-84, Bf-109 F4 i Bf-109 D oraz 'Kukuruźnika'. Poza tym była jeszcze jedna 109-tka, Lublin RXIIID oraz japońska "Dinah". Rywalizacja nie była tak zacięta jak w samolotach plastikowych, czy w pojazdach gąsienicowych, nie mniej jednak wyróżnienie oraz medal za model samolotu Messerschmitt Bf-109 D bardzo mnie cieszy i jest fajną pamiątką z Festiwalu :-)

 
Impreza odbyła się w sali gimnastycznej koszalińskiego gimnazjum nr 11 im. Lotników Polskich. Poniżej całkiem spora porcja zdjęć z Festiwalu, zapraszam do oglądania :-)



Kartonowy tramwaj marki Konstal. Jak żywy, pięknie sklejony. Mój ulubiony środek transportu w Gdańsku, jeszcze ich trochę jest. Ten poniżej nosi barwy z Chorzowa:




Parowozy mają coś w sobie. Po prostu są piękne:







Betoniarka :-))


Ta parka była przesympatyczna. On i jego ciągnik, ona i jej Zaporożec :-)



Samoloty kartonowe:















Statki i okręty, kartonowe i plastikowe:








Schnellbotty. Pływają, strzelają torpedami, świecą... no i kapitalnie się prezentują.









Plastikowe samoloty w różnych skalach. Ależ tam było kolorowo, nie potrafię powiedzieć który podobał mi się najbardziej :-)





























Było całkiem sporo dioram, z czego największa przedstawiała warszawską ulicę w sierpniu 1944 roku:




















Wojskowych pojazdów wszelkiej maści było chyba najwięcej, transportery, czołgi, ciężarówki, półciężarówki...było na co popatrzeć :-)















Ze wszystkich pojazdów pancernych ten StuG spodobał mi się chyba najbardziej:






Zobaczyłem tego Messerka i zapragnąłem mieć w swojej kolekcji 109-tkę z odsłoniętym silnikiem. Oczywiście kartonową, bo na zdjęciu to plastik :-)














Oprócz modeli, na wystawie można było oglądać prace J. Wróbla, poniżej zdjęcia kilku z nich:









Odwiedziłem także Muzeum 8 Dywizji oraz Muzeum Obrony Przeciwlotniczej. Zdjęcia z pierwszego z nich poniżej, natomiast drugiemu poświęcę osobny artykuł:





















2 komentarze:

  1. Dziękuje za miłe słowa o festiwalu :)
    Pozdrawiam i zapraszam za rok.
    Mamy nadzieje na więcej kartonu - przygotujemy dodatkowe sale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe ciekawe i bardzo ładne ekspozycje

    OdpowiedzUsuń